W życia toku,
W jedwabnym szlafroku,
Od brzasku do zmroku,
Od zmroku do brzasku,
Lśni pełnią blasku.
Promieniująca czystą dobrocią,
Otulona aurą paprocią,
W całej swej istocie,
Stapia się z wilgocią.
Wśród słonych kropel i grud,
Odczuć tę jedną,
Słodką i gorącą,
Lodowe serce czule otulającą,
To Cud.
