Plecionka

Żeby w bajce być,

Trzeba o niej śnić

Trzeba o niej marzyć wciąż

Mimo, iż kusi Pan Wąż

Baju, baju – będziesz w Raju,

Niosą, pradawne słowa,

Czy kipi nimi głowa? Naukowa?

Czy z serca te niosą się wieści?

Napięciem przesycone treści.

Bo cóż wydarzyć w bajce się może?

Ano wszystko to co stworzę.

Co nakreślę i co zmyślę,

I zatopię się w domyśle.

Zanurzę się w jej przestrzeni,

Poznam grę świateł,

Poznam grę cieni.

Bo Bajka, jak niosą wieści,

To w głowie się nie mieści.

Bajka to rzecz z morałem,

Trzeba jej wiernie, w pełni oddać się

Duszą i Ciałem.

by Magdalena 🍀🐝☀️🍎💕

Wśród

Jedna Prawda

Zawarta pomiędzy prawdami,

Pomiędzy kolorami, barwami,

Odcieniami…

Pomiędzy dźwiękami, brzmieniami,

Tonami…

Czy oktawa czy kwinta?

To wciąż achillesowa pięta.

Wio! Linio!

Zewsząd wołają,

Prawdy pomiędzy nie zważają,

Że i zera

Swe plusy i minusy zmieniają.

by Magdalena 😊☀️

Jurajskie Światy

Na Jurze czas płynie inaczej. I tak jest w wielu miejscach. Kilka dni temu wróciłam z cudownej krainy – Roztocza i tam też tak jest. O Roztoczu jednak innym razem 🙂

Niedziela – Sun Day – dzień słoneczny. Rzadko kiedy w niedzielę nie świeci słońce, zauważam to zjawisko od wielu lat. I tak też było wczoraj. Słoneczko tak kusiło tymi swoimi promykami by wyjść z domu i nakarmić się powietrzem, że nie było sensu stawiać oporu.

Jura zachwyca, oczarowuje, inspiruje, promieniuje spokojem – tak było i tym razem.

Fotki z wczorajszego spaceru:

by Magdalena 😊

D jak Jesień

Jesień. Dziś tego pięknego, słonecznego przedpołudnia poczułam ją całą sobą. Gdzieniegdzie jeszcze zieleń jednak mocno już poprzeplatana złotem, żółcią i czerwienią. Liście na drzewach trzymają się resztkami sił choć w większości podróżują sobie po łąkach i trawnikach by wreszcie spocząć i otulić ziemię przed nadchodzącą zimą. Uwielbiam te chwile gdy promyki jesiennego słońca rozgrzewają buzię, pojawia się wtedy na niej uśmiech, mimowolnie. Pojawia się błogi spokój, radość i wewnętrzna wdzięczność za tę pełną uniesienia chwilę.

Jesień sprzyja nostalgii, rozmarzeniu, przywoływaniu letnich wspomnień… By jednak dotrwać w dobrej kondycji do następnego lata trzeba o siebie dbać, troskliwie.

Przede wszystkim o uśmiech i dobre samopoczucie. To klucze do dobrych relacji, z samą sobą a przez to z całym otoczeniem. Bliskimi ludźmi, zwierzakami, roślinami. Kobieta to Kapłanka Domowego Ogniska. Jeśli jest uśmiechnięta, kolorowa to wszystko wokół niej również się uśmiecha, gdy jest smutna i zgaszona, wszystko wokół niej marnieje.

Aby więc dbać o ten uśmiech i wewnętrzną radość, jesienią niezbędna jest suplementacja witaminką D i magnezem. Czemu magnezem? Bo inaczej „nici” z przyswajania wit.D.

Wit.D bez towarzystwa magnezu jest nieużyteczna a nawet szkodliwa.

Gdy jest go za mało, witamina D ma nieaktywną, magazynowaną formę. Tylko dzięki magnezowi może ona zostać uaktywniona i trafić do krwi. 

Witamina D to dobra odporność, zdrowe zęby, kości, naczynia krwionośne, układ nerwowy, wzmocniona siła mięśniowa.

Witamina D przy tym jest prohormonem, czyli może się przekształcać na właściwą substancję aktywną hormonalnie.

Przypadłości, którym można zapobiegać dbaniem o odpowiednie nasycenie witaminą D, to: nadciśnienie tętnicze, cukrzyca, choroby autoimmunologiczne oraz nowotwory m.in prostaty, piersi, jajników oraz okrężnicy. Jej niedobór ma związek także z zaburzeniami odporności, przewodnictwa nerwowo- mięśniowego, depresją, schizofrenią, astmą, miażdżycą i otyłością.

Seniorzy z prawidłowym poziomem witaminy D dłużej zachowują funkcje poznawcze oraz są w lepszej kondycji umysłowej.

Właściwy poziom „witaminy słońca” jest niezbędny do tego, aby organizm funkcjonował prawidłowo i aby cieszyć się pełnią życia.

Po prostu, ŻEBY CHCIAŁO SIĘ CHCIEĆ!

Ubrana w uśmiech od ucha do ucha idę więc na jesienny spacer, by po powrocie, nasycona odżywczą mocą naturalną, przystąpić do czarodziania 😉

Czyli przemienić pigwę w kompot i dżem.

🙂

by Magdalena