Szept, szepcik, szeptunio…

Spacerując lasem, borem

Rozmawiając z muchomorem

Psie wątki podglądając

W szklaną kulę zaglądając…

Przytulając moją duszę

Radowaniem mury kruszę.

Zielona fala me serce rozpala

I już wiem,

Że

Na jagodowym szlaku

Łyse kapelusze

Leczą Duszę.

by Magdalena 😁💕

2 thoughts on “Szept, szepcik, szeptunio…

    • Ta żabka sama przyszła do domu i wyciągnęła nas na powietrze 🙂 Stęskniona za ludźmi chyba 🙂 I po wielu latach macania 😀różnych żabek zauważyłam, że niektóre są bardzo ciekawskie i lubią się bawić.
      Pod warunkiem, że nie siłowo 😂
      Co do bobrów to jestem zauroczona ich inżynierią i artyzmem. Pokuszę się o stwierdzenie, że świat jest bobrem rzeźbiony 😁

      Polubienie

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.